Przez wiele godzin w nocy policjanci z powiatu piskiego szukali 35-letniego mieszkańca Pisza. Wieczorem mężczyzna wyszedł z domu bez słowa. Po kilku minutach wysłał wiadomość do żony i krewnych, z której wynikało, że zamierza odebrać sobie życie.
W poniedziałek (25 stycznia br.) po godz. 21.00 oficer dyżurny piskiej komendy otrzymał zgłoszenie o zaginięciu 35-letniego mieszkańca Pisza. Z informacji wynikało, że mężczyzna wyszedł z domu bez słowa. Kilka minut później przysłał żonie i krewnym wiadomość, z której wynikało, że zamierza odebrać sobie życie. Powodem były problemy rodzinne. Mężczyzna ten mógł się poruszać samochodem.
Z uwagi na realne zagrożenie życia mieszkańca Pisza natychmiast rozpoczęły się jego poszukiwania. Wzięli w nich udział policjanci z całego powiatu piskiego. Funkcjonariusze sprawdzali pobliskie miejscowości, drogi dojazdowe do Pisza oraz wszystkie te miejsca, gdzie 35-latek mógł przebywać. Policjanci wzmożyli też kontrole drogowe pod kątem odnalezienia zaginionego oraz uzyskania jakichkolwiek informacji o miejscu jego pobytu.
Poszukiwania trwały wiele godzin. Przed godz. 2.00 patrol zauważył poszukiwany pojazd w okolicach miejscowości Kałęczyn oddalonej od Pisza około 15 km. Samochód stał na drodze gruntowej. W środku siedział mężczyzna. Okazało się, że jest to zaginiony 35-latek. Mężczyzna był trzeźwy i komunikatywny. Powiedział funkcjonariuszom, że nie zamierzał odbierać sobie życia, a wiadomość przesłana najbliższym została źle przez nich odczytana. Dodał, że od momentu wyjścia z domu jeździł samochodem przez wiele godzin bez wyraźnego celu, bo chciał sobie wszystko przemyśleć.
Poszukiwania zakrojone na szeroką skalę zakończyły się odnalezieniem 35-latka całego i zdrowego.
Źródło: KPP Pisz