Do nietypowego zdarzenia doszło w środę (16.06.2021r.) w garażu podziemnym w jednym z bloków mieszkalnych w Giżycku. 37- latka z sześcioletnim stażem za kierownicą chciała zaparkować swoje auto na stanowisku w podziemnym garażu.
– Najwidoczniej ten manewr nie do końca wychodził jej sprawnie i prawidłowo. Dlatego też do pomocy przybrała swoją 12-letnią córkę , która miała być „czujnikiem parkowania” i pomóc ustawić osobowe auto. Kierująca ustawiła dziecko pod ścianą i czekała na podanie sygnału. W efekcie tego parkowania dziewczynka została przyduszona i straciła przytomność – informują policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Giżycku
Po wstępnej konsultacji medycznej, przez obecnych na miejscu ratowników, dziewczynka została przewieziona do szpitala, gdzie potwierdzono skręcenie nadgarstka.
Teraz policjanci szczegółowo wyjaśnią całą sytuację.
Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Giżycku
Z innej beczki, za Radiem Olsztyn: Nie ma zgody konserwatora zabytków. Co dalej z budową hotelu nad Kanałem Łuczańskim?
No co? wszystko wiedzą co.
Pewnie też zmyślają
Z materiału wynika, że babka nie umie prowadzić. Powinna stracić prawo jazdy, skoro rozjechała własną córkę.
Niech pani się nie wpierdala w nie swoje sprawy
puknij się w łeb!
Sama się puknij może co ?!
Byłem na miejscu zdarzenia! Co za kłamstwa! Kto takie daje informacje do Prasy??jakie przeduszenie? I jaki czujnik? W dupach wam się przewraca, żeby tylko ludzi czytali to wymyślacie historie. Na miejscu matki podałbym was do sądu za takie info.
ten daje takie info kto był na miejscu, napisane jest „informują policjanci z z Komendy Powiatowej Policji w Giżycku. Swoją drogą pewnie zawsze historie są wymyślone a wszyscy zmyślają
Anonimie niech matka poda do sądu Policję. Toć to ich info.
To po co dzwoniła na policję? Było trzeba nie zgłaszać i nikt by nie wiedział. Już nie chce mi się wierzyć że policja ściemnia