Gmina Giżycko. Piekli bułeczki, robili salta, pływali statkiem i spacerowali z alpakami [ZDJĘCIA]

0

Zakończył się już I turnus letniego wypoczynku z GOKiR Wilkasy. Pod opieką mieliśmy 25-osobową grupę dzieci, które korzystały z różnych atrakcji.

Zajęcia rozpoczęły od przygotowania pamiątkowego breloczka z włóczki i koralików. Później ruszyły nad Niegocin urokliwą promenadą. Nasi podopieczni bawili się na plenerowej siłowni i placu zabaw, po czym pokazaliśmy im niedawno oddaną do użytku Eko Plażę. Opanowali huśtawki i karuzelę, relaksowali się na nowiutkich leżakach, oglądając wspaniałe widoki na jezioro.

Kolejnego dnia pojechaliśmy do Ełku, gdzie przez prawie dwie godziny w Parku Trampolin trenowali ekwilibrystykę na wyrzucających ich w górę gąbkach, bawili się w gladiatorów, skakali do basenów z wielkimi, miękkimi klockami. Jeździli również na tyrolce, korzystali ze zjeżdżalni pontonowej, tubowej i ekstremalnej oraz toru ninja. Zdecydowanie największe wrażenie zrobił jednak na nich wulkan, połączenie ścianki wspinaczkowej i zjeżdżalni. Zaskakującym prezentem dla naszych podopiecznych były usytuowane w piwnicy, nowe liczne sale z mnóstwem dmuchanych urządzeń, po których chodzili, skakali, robili ponadto widowiskowe salta. Ściany utrzymane były w niebieskiej tonacji nawiązującej do morskich głębin z robiącymi niesamowite wrażenie ośmiornicami i innymi zwierzętami zamieszkującymi wody oceanów.

Czas spędziliśmy też w Wiosce Surfów nad jeziorem Niegocin, gdzie pod okiem kilku instruktorów dzieci pobierały naukę zasad korzystania z desek surfingowych, najpierw na trawie, później zaś na wodzie. Próbowały utrzymywać się na desce SUP stojąc, brały do ręki pagaje, wiosłując parami i przemieszczając się w pobliżu brzegu. Czwartek to warsztaty chlebowe w Muzeum Indian w Spytkowie. W klimatycznym wnętrzu Chlebowego Domku uczestnicy wyrabiali ciasto drożdżowe oraz formułowali i piekli smaczne bułeczki. W oczekiwaniu na wyrastanie ciasta z ust szefowej pani Karoliny usłyszeli, skąd bierze się mąka na chleb, na czym polega praca rolnika, młynarza i piekarza, obejrzeli bogatą wystawę zabytkowych sprzętów. Podczas warsztatów można było także nakarmić zwierzęta własnoręcznie zmielonym ziarnem przy użyciu maszynki do mielenia, żarna czy kamieni. A na zakończenie zajęć wyjęte z pieca jeszcze gorące bułki dzieciaki spożywały z miodem, marmoladą, masełkiem i twarożkiem.

Pierwszy tydzień zakończyliśmy udaną wizytą w Parku Zwierząt w Wilkaskach. Pod okiem przewodnika nasza grupa karmiła urocze kózki i owce otrzymanymi od organizatorów marchewkami, oglądała skunksy, lemury, surogatki i pawie, zaprzyjaźniła się nawet z dwoma wielbłądami. Wyniesione z Parku wrażenia pozostaną im na długo w pamięci.  W kolejny poniedziałek dzieci stawiły się na warsztaty w Pizzerii Oregano. Na przygotowanych stanowiskach z numerkami przyrządzały pizze w różnorodnych smakach i z rozmaitymi dodatkami, m.in. oliwkami, pieczarkami, salami, szynką, groszkiem, ananasem i papryczką jalapeῆo. A przed degustacją włoskiego specjału musiały wykazać się wiadomościami o tej jednej z ich ulubionych potraw. Po wyjściu z pizzerii spacerkiem przeszliśmy na Wieżę Ciśnień, gdzie był czas na oglądanie miasta z lotu ptaka i zakup lodów, które najlepiej chłodziły w trakcie tych wielkich upałów.

We wtorek postanowiliśmy odwiedzić Park Wodny Wilkasy. Uczestnicy pluskali się w basenie, grali w piłkę wodną, a jedna z dziewczynek zrobiła furorę, pływając w pięknym stroju złotej rybki. Po godzinie wodnych atrakcji przeszliśmy na salę gimnastyczną. Tam czekał już na nas właściciel Fight Club Mrągowo Tomasz Bieńkowski. Przez półtorej godziny dzieci ćwiczyły pod jego okiem w formule kickboxing skacząc, robiąc pompki, poznając podstawy boksowania i uderzania z wyskoku. Miłe wspomnienia podopieczni mają również z dwugodzinnej wizyty w gościńcu Bocianowo koło Węgorzewa, gdzie od 11 lat prowadzona jest profesjonalna hodowla alpak „Slow Life Alpacas”, a stado liczy prawie  80 zwierząt. Uczestnicy zajęć mieli wyjątkową możliwość obcowania z alpakami w ogrodzie, wizyty w głównej alpakarni oraz spotkania z pozostałą częścią stada na pastwiskach. Najbardziej jednak podobał się im spacer z alpakami o wdzięcznych imionach Dolissima, Aurora, Rozalka czy Amaretto. Trafiliśmy także na narodziny alpaki, oglądając malutką i jeszcze nieporadną w towarzystwie mamy. Serdecznie dziękujemy za świetne przyjęcie właścicielce pani Kornelii i poczęstowanie naszej grupy ekologicznymi ciasteczkami i schłodzoną herbatą z mięty, jabłuszek i syropu z czarnego bzu.

Czwartek spędziliśmy na statku Bosman I płynąc przez kanały Łuczański, Piękna Góra i Niegociński oraz jeziora Kisajno, Tajty i Niegocin. Dzieciaki były pod wrażeniem pięknych krajobrazów, a po zacumowaniu w porcie ośrodka AZS przeszły do baru Baxter, gdzie czekały na nich smaczne lody, chłodna oranżada i frytki. Bardzo krótko trwał nasz pobyt na wilkaskim placu zabaw, gdyż musieliśmy się ewakuować przed nadciągającą groźną burzą. 2-tygodniowe zajęcia w ramach I turnusu wypoczynku letniego z GOKiR Wilkasy podopieczni zakończyli wykonaniem pod okiem Beaty Mróz ze świetlicy wiejskiej w Kożuchach eleganckich doniczek na bazie puszek, brązowego sznurka i ozdobnych kamyczków. A później świetnie bawili się z animatorkami Kasią i Izą, które przygotowały atrakcyjne konkursy. Był berek z ogonkami, układanie z posiadanych liter jak największej liczby słów, wielkie bańki mydlane, tatuaże oraz zabawa jajko, kura i super kura. Na deser na uczestników czekały wata cukrowa, pizza, drobne upominki i certyfikat udziału w zajęciach. Bardzo dziękujemy rodzicom za powierzenie nam pod opiekę swoich pociech i przemiłą współpracę.

(Tekst, foto.: GOKiR Wilkasy) 

Reklama
Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
najnowsze
najstarsze najwięcej głosów
Informacje zwrotne w linii
Zobacz wszystkie komentarze