Na ostatni dzień października przypada Światowy Dzień Oszczędzania. Warto przyjrzeć się zasobom finansowym Polaków, czy są jakieś powody do optymizmu?
70% Polaków przyznaje, że kondycja finansowa ich gospodarstw domowych w ciągu ostatnich 12 miesięcy się pogorszyła, a ponad 30% określa tę zmianę jako znaczną – wynika z badania przeprowadzonego przez Fundację Think! we współpracy z Fundacją Citi Handlowy im. Leopolda Kronenberga we wrześniu br. W wynikach widać wyraźny pesymizm dotyczący finansów osobistych i poziomu inflacji w perspektywie najbliższych 3 i 12 miesięcy, szczególnie wśród badanych określających swoją sytuację jako dobrą lub raczej dobrą. Osoby, które uznają ją obecnie jako złą lub bardzo złą, spodziewają się poprawy w ciągu roku.
Jak postrzegamy inflację?
Polacy uważają, że poziom inflacji w naszym kraju jest bardzo wysoki, o czym świadczy prawie dwukrotne przeszacowywanie jej faktycznej wartości. Co piąty respondent wskazuje inflację jako wyłączny, a ponad połowa jako istotny, powód pogorszenia sytuacji finansowej.
„Postrzeganie inflacji jako dużo wyższej nie powinno nas dziwić. Ponad 90% Polaków zauważyło jej skutki już w lutym. Dziś wiemy, że w ciągu pierwszych 9 miesięcy 2022 r. ceny wzrosły średnio o 13,3 % r/r, a inflacja we wrześniu osiągnęła poziom najwyższy od 25 lat – 17,2% r/r. Ten rekordowy wzrost kosztów transportu, użytkowania mieszkania i żywności w istotny sposób odbił się na sytuacji finansowej polskich gospodarstw domowych. Chociaż odsetek Polaków, którzy odczuli skutki inflacji nie zmienił się od lutego, to jednak wskutek kilkumiesięcznej ekspozycji na dużo wyższe ceny oraz obserwacji systematycznego spadku wysokości i wartości własnych oszczędności, gospodarstwa domowe reagują dziś na inflację znacznie silniej, niż pół roku wcześniej” – mówi autorka raportu, dr Katarzyna Sekścińska, Wydział Psychologii Biznesu i Innowacji Społecznych, Uniwersytet Warszawski.
Jakie plany i nawyki zmieniamy?
Rosnąca inflacja zrewidowała plany zakupowe Polaków i zmieniła zwyczaje konsumenckie. Co drugi respondent planujący zakupy związane z remontem, doposażeniem lub kupnem mieszkania czy domu nie zdecydował się zrealizować tych zamiarów. To samo dotyczyło co drugiego planu zakupu pojazdu czy wyjazdu na wakacje. Niestety co trzeci Polak musiał zrezygnować z planów związanych ze zdrowiem i edukacją, co okazało się najtrudniejsze. Jeśli chodzi o zwyczaje konsumenckie, w największym stopniu ograniczyliśmy korzystanie z usług taksówkarskich, hotelarskich i restauracyjnych (ok. połowa badanych). Co trzeci Polak ograniczył także wydatki na kulturę i edukację, a także używki.
„Poza kategorią zdrowie, inflacja w najmniejszym stopniu przyczyniła się do zmiany zwyczajów konsumenckich w zakresie zakupu żywności (nie kupowanie na zapas i wybieranie tańszych zamienników) oraz korzystania z mediów. Dziwi fakt, że te ostatnie ograniczyło tylko 20% Polaków, podczas gdy ceny prądu, wody i gazu mają nadal rosnąć. Jednocześnie, niemal 80% Polaków deklaruje, że zmiany ich zwyczajów konsumenckich będą długotrwałe. Miejmy nadzieję, że wynika to nie tylko z konieczności ograniczenia wydatków, ale również rosnącej świadomości konsumenckiej” – dodaje Anna Bichta, prezes Fundacji Rozwoju Społeczeństwa Wiedzy Think!
Czy i jak chronimy oszczędności?
Jak wynika z badania, w ciągu ostatnich 6 miesięcy z 20% do 35% wzrósł odsetek Polaków, którzy próbują chronić swoje oszczędności przed inflacją. Co siódmy Polak zrobił to wydając je na zakupy, które planował w przyszłości (taka odpowiedź nie pojawiała się w lutowej edycji badania). Ci, którzy zdecydowali się zachować zgromadzone środki, we wrześniu 2022 r. najczęściej deklarowali ich przeniesienie na lokatę bądź konto oszczędnościowe lub zainwestowali je w nieruchomości. Niestety 40% przyznaje, że ich oszczędności nie są w żadnym stopniu chronione przed inflacją, zaś 8% twierdzi, że podejmuje takie działania trzymając pieniądze na koncie w banku, z którego regularnie korzysta. Taki sam odsetek uważa również, że sposobem na uniknięcie skutków inflacji jest trzymanie pieniędzy w gotówce.
„Polacy mają świadomość uciążliwego wpływu inflacji na codzienne życie. Rosnące ceny w naturalny sposób wymuszają zmiany w zwyczajach konsumenckich i spadek poziomu życia. Stąd widoczny w badaniu pesymizm dotyczący przyszłej kondycji prywatnego portfela. Wydaje się jednak, że deklarowane obawy niekoniecznie przekładają się na decyzje finansowe, które mogłyby pomóc choćby w ochronie oszczędności przed wpływem rosnącej inflacji. Takie działania podejmuje jedynie część Polaków. To sygnał dla banków, organizacji i instytucji zajmujących się edukacją ekonomiczną, która powinna się zaczynać od najmłodszych lat” – podsumowuje Piotr Kalisz, Główny Ekonomista Citi Handlowy
Badanie zostało zrealizowane we współpracy merytorycznej z Wydziałem Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego.
Badanie jest elementem Programu Rozwoju Przedsiębiorczości realizowanego przez Fundację Think! w partnerstwie merytorycznym z Fundacją Citi Handlowy im. L. Kronenberga dzięki środkom Citi Foundation. Próba reprezentatywna dorosłych Polaków. Wiek: 18-81 lat N=1101 osób.
Źródło informacji: Fndacja THINK!