Prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził taryfy na sprzedaż energii dla czterech tzw. sprzedawców z urzędu oraz pięciu największych spółek dystrybucyjnych.
W ostatnim kwartale każdego roku w URE prowadzone są postępowania mające na celu zatwierdzenie taryf za energię elektryczną na kolejny rok dla spółek dystrybucyjnych i tzw. sprzedawców z urzędu (z grup PGE, Tauron, Enea i Energa), świadczących usługi dla przeważającej większości odbiorców w kraju.
Zarówno sprzedawcy (spółki obrotu), jak i spółki dystrybucyjne, kalkulują swoje koszty, a następnie przekładają je na ceny energii oraz stawki za jej dostarczenie do odbiorców końcowych. Tak skalkulowane taryfy przedkładają regulatorowi do zatwierdzenia. Prezes URE prowadzi postępowania taryfowe badając, czy wnioskowane przez przedsiębiorców taryfy spełniają wymagania określone prawem i przedstawiają jedynie uzasadnione koszty przedsiębiorców.
Tak długo, jak regulator nie będzie przekonany, że dany poziom taryfy równoważy interesy przedsiębiorstw energetycznych i odbiorców, uwzględniając aktualne warunki funkcjonowania rynku i sytuację ekonomiczną przedsiębiorstw, taryfy nie mogą zostać zatwierdzone.
Wysokie hurtowe ceny energii oraz koszty zakupu praw do emisji CO2 głównymi przyczynami wzrostu naszych rachunków
– Rosną koszty zakupu energii elektrycznej na rynku hurtowym. Kontrakty zawierane na Towarowej Giełdzie Energii (TGE) pokazują, że w ostatnim roku cena energii – zarówno z dostawą na rok 2022, jak i na kolejne lata – gwałtownie rośnie. Zmiany średnich cen energii elektrycznej na rynku hurtowym obrazuje rys.1. Jeszcze w listopadzie 2020 r. cena energii w kontraktach terminowych oscylowała na poziomie 242 zł/MWh, by w listopadzie br. osiągnąć poziom 470 zł/MWh. Ceny te obecnie nadal rosną – podaje URE
Drugim czynnikiem znacząco przekładającym się na ceny energii w Polsce, są koszty zakupu uprawnień do emisji dwutlenku węgla (CO2). Krajowa energetyka w większości oparta jest bowiem na tym paliwie – 80 proc. wyprodukowanej w tym roku w kraju energii elektrycznej pochodziło właśnie z węgla. Koszty uprawnień w okresie od maja 2019 r. do listopada br. wzrosły od 100 do 310 zł za tonę i obecnie nadal rosną.
Stawki nowych taryf dystrybutorów energii wzrosną średnio (dla wszystkich grup odbiorców) o 8 proc. i wynika to głównie ze wzrostu kosztów prowadzonej działalności operacyjnej i koniecznych inwestycji. Operatorzy ponoszą także koszty zakupu energii na pokrycie strat podczas dystrybucji.
W taryfach dystrybucyjnych uwzględnione są także opłaty wynikające z przepisów prawa, które nie trafiają do dystrybutorów – stawka opłaty kogeneracyjnej (wzrosła z 0 do 4,06 zł/MWh, związana jest z systemem wsparcia dla energii produkowanej w procesie kogeneracji), opłata mocowa, która zwiększyła się o 30 proc. i opłata OZE, która spadła z 2,2 zł/MWh do 0,9 zł/MWh.
W wyniku decyzji prezesa URE taryfy na sprzedaż energii elektrycznej w grupie G11, gdzie sprzedawcami z urzędu są firmy Enea, Energa, PGE i Tauron, wzrosną do ok. 17 zł netto miesięcznie, co oznacza wzrost o 37 proc., a stawki za dystrybucję zwiększą się średnio 9 proc., czyli od 3,70 zł do 4,50 zł netto miesięcznie.
– Oznacza to, że od 1 stycznia 2022 r. łączny średni wzrost rachunku statystycznego gospodarstwa domowego rozliczanego kompleksowo (sprzedaż i dystrybucja w grupie G11) wyniesie ok. 24 proc. w stosunku do roku 2021, co oznacza wzrost o ok. 21 złotych netto miesięcznie – podał URE.
(źródło:URE)
Pokażcie, kto płaci średnie rachunki za prąd około 80 złotych miesięcznie. Chyba samotna babcia. Dla normalnego domu to będzie z60-80 PLN drożej Propaganda
raczej 160-180 PLN ,chyba że się mylę…
zobaczymy po nowym roku, propaganda czy nie będzie widać na rachunku. O tych podwyżkach ciągle gadają, a mi w sumie od 3 lat rachunki się nie zmieniły, ciągle płacę tyle samo przy tym samym zużyciu prądu