Szwalnia rodzinnej firmy Recman, która od 1986 roku specjalizuje się w szyciu odzieży męskiej, wesprze walkę z koronawirusem.
Firma uruchamia produkcję maseczek, a jednocześnie trwają prace nad kombinezonami ochronnymi. Zamówienia są już w realizacji i w pierwszej kolejności zostaną przekazane dla Szpitala Wojewódzkiego im. dr Ludwika Rydygiera w Suwałkach, gdzie firma ma swoją siedzibę oraz zakład produkcyjny.
– Sytuacja jest bardzo dynamiczna i trudna dla nas wszystkich. Jako polska firma, posiadająca profesjonalną szwalnię, czujemy się społecznie odpowiedzialni, aby podjąć wszelkie kroki, które przyczynią się do ograniczenia epidemii – mówi Roman Tulwin, Prezes Zarządu i założyciel firmy Recman.
– Musimy pamiętać, że nie tylko wspomniane szpitale oraz placówki służby zdrowia potrzebują tego typu produktów. Jesteśmy w pełnej gotowości i zwiększamy produkcję, aby sprostać oczekiwaniom wielu instytucji i firm, które chcą chronić swoich pracowników w tym trudnym czasie. W pierwszym tygodniu będziemy w stanie uszyć kilkadziesiąt tysięcy maseczek wielokrotnego użytku – dodaje Roman Tulwin.
Maseczki wykonane są z dwóch warstw bawełny, którą można prać i sterylizować w warunkach domowych, np. za pomocą pary. Pomiędzy warstwami można umieścić filtry, np. węglowy, przeciwpyłowy, włókninowy.
Jeżeli sytuacja będzie wymagała realizacji dalszych zamówień, to jesteśmy gotowi, aby zwiększyć moce produkcyjne w kolejnych dniach. Pracujemy jednocześnie nad rozpoczęciem produkcji kombinezonów ochronnych – mówi Roman Tulwin.
Recman wychodzi również naprzeciw oczekiwaniom swoich klientów, którzy od jutra przy zakupach w sklepie internetowym Recman.pl otrzymają w prezencie bawełnianą maseczkę.
– Bezpieczeństwo i zdrowie jest najważniejsze. Zachęcam również inne szwalnie w Polsce do szybkiej reakcji. Musimy się wspierać. Dbajcie o siebie i swoich bliskich – mówi Roman Tulwin.