Giżyccy policjanci odnotowali kilka zgłoszeń dotyczących prób oszustw metodą „na wnuczka” i ,,na policjanta”. Na szczęście w żadnym z tych przypadków telefoniczni oszuści nie osiągnęli swojego celu.
Pięć zgłoszeń dotyczących prób oszustw „na wnuczka” i ,,na policjanta” przyjęli giżyccy policjanci wczoraj (18. 02). Historie jaką przedstawiali telefoniczni naciągacze były podobne. Oszuści dzwonili do starszych osób na stacjonarny numer telefonu. Podawali m.in. legendę, że wnuczek miał wypadek i został zatrzymany, i aby go zwolnić musi zostać wpłacona kaucja wyznaczona przez prokuratora. W jednym przypadku do starszej osoby zadzwoniła kobieta podająca się za jej córkę. Oszustka powiedziała, że ma poważne problemy i długi w banku i potrzebuje pieniędzy.
Dzięki czujności i rozwadze w tych przypadkach przestępcy srogo się zawiedli. Zgłaszający wyczuli oszustwo i nie przekazali nieznajomym żadnych pieniędzy, a o zdarzeniu natychmiast powiadomili Policję.
PAMIĘTAJMY! Jeśli osoba w rozmowie telefonicznej podaje się za członka naszej rodziny i prosi o pomoc, sprawdźmy, czy jest to prawdziwy krewny. Oddzwońmy do niego lub skontaktujmy się z innymi członkami rodziny, którzy mogą potwierdzić, że jest to ta osoba, za którą się podaje oraz czy rzeczywiście potrzebuje takiej pomocy. O swoich podejrzeniach należy poinformować policję.
Przypominamy również, że policjanci nigdy nie zażądają wpłacenia gotówki, pod pozorem uniknięcia kary i nie informują osób postronnych o planowanych akcjach.
Policjanci zwracają się z apelem, zwłaszcza do opiekunów i młodych osób – informujmy naszych rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy. Zwróćmy też uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie.
Źródło: KPP Giżycko