W miniony poniedziałek do elbląskiej komendy policji zgłosił się 74-letni mężczyzna. Przyniósł ze sobą pismo, którego nadawcą była prokuratura celna w Gorzowie Wielkopolskim. Mężczyzna znalazł je w skrzynce na listy. W nagłówku dokumentu było godło, nazwa instytucji i jej adres. Dalej w piśmie czytamy, że mężczyzna jest podejrzany o zakup suszu tytoniowego bez polskich znaków akcyzy. Według nadawcy mężczyzna miał zamawiać paczki od nielegalnie działającej firmy. Z treści tego „urzędowego” pisma wynikało, że niejaka Anna Dudek, prokurator prokuratury celnej w Gorzowie Wielkopolskim, w związku z prowadzonym śledztwem celno-skarbowym przeciwko zorganizowanej grupie przestępczej, postanowieniem nakłada na adresata karę grzywny o łącznej wysokości 284 zł. W piśmie podany jest także numer konta, na który należy wpłacać karę oraz ostateczny termin dokonania wpłaty. Do tego załączony jest również blankiet przekazu z wpisaną kwotą do zapłaty.
W Gorzowie Wielkopolskim oraz w kraju nie funkcjonuje instytucja o nazwie prokuratura celna. W dodatku żadna prokuratura nie wystawia przekazów i nie orzeka o karach grzywny. Osoby, które otrzymały takie lub podobne w treści wezwania do zapłaty, proszone są o zgłaszanie tych faktów do najbliższej prokuratury lub na policję, bez względu na to, czy wpłaciły pieniądze na konto oszustów. Warto również pamiętać o tym, że mogą pojawić się modyfikacje takich „urzędowych” pism.
(js/rj)
KWP OLSZTYN