Runmageddon Games w Giżycku, czyli Sobierajscy show!

0

Trzej bracia Sobierajscy – Wojtek, Julian i Marian zdominowali finałowe zawody Runmageddon Games, które odbyły się 14 listopada w malowniczym porcie Ekomarina Giżycku na Mazurach. Świetnie radzili sobie krótkim, ale niezwykle wymagającym 200 metrowym torze z 15 przeszkodami. Oprócz nich w imprezie wzięło udział ponad 80 zawodników. Do ćwierćfinału imprezy bracia Sobierajscy dotarli w komplecie, w półfinale Wojtek i Marian wpadli na siebie i ostatecznie w finale A wystąpił ten pierwszy. W finałowej rozgrywce faworyt imprezy Wojciech Sobierajski nie dał szans Bogusławowi Kłaptoczowi i wygrał pierwszy w historii Runmageddonu finał zawodów w formule Games. W rywalizacji kobiet najlepsza była Małgorzata Szaruga.

 Wojtek Sobierajski to prawdziwy dominator w cyklu Runmageddon Games. Wygrał wszystkie pięć dotychczasowych edycji tej imprezy. Na finałowe zawody zabrał ze sobą swoich trzech braci. Julian dotarł do ćwierćfinału, a Marian wygrał finał B giżyckiej imprezy. Jakby tego było mało, Runmageddon Kids wygrał blondynek, za metą padł na ziemię a na pytanie o nazwisko wydyszał… Sobierajski!

„Co za niesamowita rodzina! Bracia Sobierajscy kompletnie zdominowali sobotnie zawody Runmageddon Games w Giżycku. Wszyscy są bardzo utalentowani i jestem pewien, że jeszcze nieraz usłyszymy o ich sportowych osiągnięciach. Na pierwszy rzut oka 200 metrów nie wygląda na szczególnie wymagający dystans. Ale trzeba było zobaczyć, jak potwornie byli zmęczeni zawodnicy, którzy docierali do mety! Stworzone przez nas tory przeszkód w Giżycku stanowiły wyzwanie nawet dla największych twardzieli. Wszyscy dostali mocny wycisk, ale właśnie po to przyjechali na Mazury! Port Ekomarina okazał się świetną bazą na zawody Runmageddon Games. Na podkreślenie zasługuje doskonała współpraca z władzami Giżycka, które rozumieją, jak ważne jest promowanie sportu i zdrowego trybu życia. Spodziewamy się, że w przyszłym roku cykl Games będzie rozwijał się bardzo dynamicznie, a z naszymi wymagającymi torami przeszkód zmierzą się tysiące zawodników.” – mówi Jaro Bieniecki, prezes Runmageddonu.

Finałowe zawody Runmageddon Games były prawdziwą gratką dla fanów ekstremalnego wysiłku fizycznego, zwłaszcza CrossFitu i sportów walki. Uczestnicy rywalizowali ze sobą biegnąc równolegle po 200 metrowym torze, na którym znalazło się 15 przeszkód w tym m.in. wpinanie po linie, pokonywanie pionowych i skośnych ścian oraz spacer z wiadrami wypełnionymi piaskiem, czołganie się pod siatką, przerzucanie olbrzymich opon, przestawianie beczek z wodą oraz „spacer z pieskiem”, czyli ciągnięcie za sobą ciężkiej trelinki. Aby było jeszcze ciekawiej, skala trudności przeszkód rosła wraz z kolejnymi etapami zawodów. Dzięki temu najlepsi uczestnicy imprezy zmierzyli się nawet z czterema różnymi torami.

Zawodnicy rywalizowali wpierw w eliminacjach, z których 8 z najlepszymi czasami przechodziło do fazy pucharowej, w której walczyli w bezpośrednich pojedynkach
o zwycięstwo w imprezie. Do najlepszej trójki kobiet i mężczyzn trafiły nagrody o wartości ponad 10 tysięcy złotych.

Reklama
Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
najnowsze
najstarsze najwięcej głosów
Informacje zwrotne w linii
Zobacz wszystkie komentarze