Poniżej publikujemy wiadomość od Czytelnika.
” Zwracam się do Państwa z prośbą o nagłośnienie tematu dotyczącego szczepień przeciwko koronawirusowi. Niestety nawet w naszym Giżycku coraz częściej spotykamy się z gorszym traktowaniem osób, które się nie zaszczepiły.
Mieszkam, pracuję w Giżycku. Do momentu zanim pojawił się temat szczepień przeciwko covid 19 wszystko było dobrze. Niestety od pewnego czasu w mojej pracy szefostwo zaczyna „naciskać” na osoby, które się nie zaszczepiły. Słyszymy nawet teksty, że w nasze miejsce zatrudnią „zaszczepionych”.
Z podobną dyskryminacją można spotkać się coraz częściej, czy to u lekarza, czy nawet podczas wyjścia na koncert. Przecież już faktem stały się imprezy tylko dla zaczepionych, w przestrzeni publicznej pojawiają się głosy żeby niezaszczepieni mogli chodzić do restauracji tylko w wybrane dni tygodnia. Może niedługo będą godziny zakupów dla zaczepionych i niezaczepionych? Jak widać, to co jeszcze niedawno wydawało się nierealne dziś staje się faktem.
Osobiście nie jestem przeciwniczką szczepień, przyjęłam wszystkie obowiązkowe szczepionki, bywały nawet sezony, że z własnej woli szczepiłam się przeciwko grypie. Jednak jeśli chodzi o szczepienie przeciwko covid 19 podeszłam do sprawy trochę inaczej. Po konsultacji z lekarzem, bo choruję i to dość poważnie, doszliśmy do wniosku żebym na razie nie przyjmowała szczepionki ze względu na moją chorobę.
Druga sprawa jest taka, że miałam potwierdzony covid testem, czyli przechorowałam i nawet o tym nie wiedziałam. Lekarz zalecił zrobić test na przeciwciała i o dziwo okazało się, że mam ich dużo. Pan doktor nawet stwierdził, że żadna szczepionka nie przyczyni się do tego żeby mój organizm wyprodukował tak sporą ilość przeciwciał.
Test na przeciwciała zrobiła także moja mama, tata i okazało się, że oni również mają już przeciwciała. Uważam, że takich osób jest dużo dużo więcej, zastanawiam się co daje szczepienie osobie, która już przechorowała covid i ma w organizmie przeciwciała. Chyba tylko papierek i ten paszport covidowy.
Przecież, to, że ktoś przyjmie szczepienie nie oznacza, że nabył odporność na wieki.
Czemu politycy, część środowiska lekarskiego tak mocno szczuje i nadaje na osoby, które się nie zaczepiły? Przecież to nie jest tak, że nie wszyscy nie chcą się szczepić, część z osób po prostu nie może, niektórzy mają potwierdzone przeciwciała. Czym różni się naturalna odporność od tej którą otrzymujemy po szczepieniu?
Jeżeli ktoś się zaczepił, to chyba może być spokojny. Nie musi się martwić, że osoby niezaczepiona go zarazi.
Każdego dnia słyszymy, że 4 falę wywołają osoby niezaczepione, że osoby niezaczepione to potencjalni zabójcy. Może warto się zastanowić czemu latem na covid nie ma po 30 tysięcy zachorować dziennie? Czyżby koronawirus wyjechał gdzieś na wakacje? W Giżycku go nie ma, mimo tłumów na plaży czy w restauracjach. Przyjdzie jesień, sezon grypy, przeziębienia i znowu wszyscy będą chorować. Mamy już odmianę koronawirusa delta, lambda… i nie wiadomo jaką jeszcze. W sumie podobnie do grypy, co roku jest inny szczep, żadna nowość.
Zwracam się z prośbą do wszystkich żeby zaczęli myśleć samodzielnie, nie wierzyli we wszystko co mówią w telewizji czy piszą w internecie. Jeżeli chodzi o dyskryminację w pracy ze względu na brak szczepienia, rozważamy możliwość skierowania sprawy do sądu. Prawnik powiedział, że sprawę mamy praktycznie wygraną.”
*******************************************
Zamieszczony tekst jest osobistą opinią autora. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za powyższe stwierdzenia. W dziale “List czytelnika” publikujemy stanowiska mieszkańców i instytucji, które wnoszą cenne uwagi do debaty na dany temat. Zachęcamy do komentowania i nadsyłania własnych opinii: kontakt@gizycko.info
Nie mogę spać bo tak sądzę w trzech miejscach ugryzł chyba komar oczywiście śpię przy otwartym oknie żaden fenistil nie wycisza tych miejsc. Swędzą zrobiło się czerwone wielkie koszmar. Mam uczulenie na różne ugryzienia. Co mam jeszcze zrobić? Rodzinny za dwa tygodnie.
Proszę nazwisko lekarza który jak Pani twierdzi powiedział pani takie bzdury. Apropo przeciwciał czy zdaje pani sobie sprawę, że może je stracić jyz po miesiącu po przebytej chorobie a przeciwciała pi szczepionce nabywa pani na minimum rok?
Powód, dla którego teraz covid nie jest agresywny jest dobrze znany. Mówią o tym lekarze. Kolejna sprawa: sugeruje Pani, że krytykujący antyszczepionkowców są niesamodzielni myślowo. Z tego wynika, że antyszczepionkowcy myślą samodzielnie? Po trzecie: dlaczego nie mogę krzywo patrzeć na nie szczepiących się( nie mówię o tych, którzy nie mogą)? Uważam, że przez nich nigdy nie pozbędziemy się wirusa i że przez nich, mimo szczepień, jestem mniej bezpieczna. Każdy ma prawo myśleć, co chce. Pis na razie nie ma na to wpływu. Ale jeśli mam kogoś słuchać, to wolę lekarzy, niż fejsa. I świadczy to o mnie lepiej niż gorzej.
Oczywiście dotyczy to również rodziny i bliskich. Zdrowia i 120 lat życia w takim szczęściu.
Każda decyzja to konsekwencje. Plusy i minusy. Również ciężko choruje przechorowałem ciężko i to bardzi covid 19. Zaszczepiłem się. Nie miej pretensji o to jak jest cały świat dąży do dojścia do stanu względnej normalności. Ja nikomu nie mówię co ma robić wierze w wybór ale jeśli już sie podejmuje jakaś decyzje należy godzić sie z konsekwencjami.