We wtorek (19.01) z jeziora Kisajno strażacy wyciągnęli ciała dwóch wędkarzy. Pod mężczyznami załamał się lód. Do zdarzenia doszło w Pierkunowie (gmina Giżycko).
– Zgłoszenie otrzymaliśmy kilka minut po godzinie 15.00 z informacją, że jest pozostawione auto osobowe na jednym z ośrodków wczasowych, a na lodzie pozostawiony jest sprzęt wędkarski -informuje asp. Iwona Chruścińska, oficer prasowy giżyckiej policji
Policjanci, którzy pojechali na miejsce zdarzenia, jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej, chcieli wejść na lód i potwierdzić zgłoszenie, jednak musieli się wycofać, ponieważ tafla lodu się pod nimi załamywała.
Na lód weszli dopiero strażacy przy pomocy specjalistycznego sprzętu, którzy potwierdzili, że w wodzie znajdują się dwa ciała.
Policjanci ustalili tożsamość mężczyzn, są to 70-letni mieszkańcy Giżycka.
Tak tu jest bezpiecznie. Ostatnio doradca burmistrza d/s bezpieczeństwa też topił sie w jeziorze.
Znałem obu panów, którzy się utopili. Wędkarstwo to ich hobby od 30 lat. Zawsze byli czujni jak łasica. Sprawdzali lód – wczoraj coś zawiodło, coś ich zaskoczyło, może przecenili siły… . Miałem okazje z nimi wędkować i nigdy nie lekceważyli warunków pogodowych – w tym sprawdzali pokrywę lodową. Coś poszło nie tak… . Składam szczere kondolencje ich rodzinom. Panie Ryśku i Jurku- spoczywajcie w pokoju. [*]
Mój dziadek spoczywa w pokoju bo jest uśmiechnięty nawet po śmierci 🙁
Komentarze są zbędne…w tym wieku jeszcze chyba się myśli…żal tylko ludzi i rodzin …historia powtarza się..było niedawno jak na krze pływali a jak ich uratowano to pouciekali jak śmierdziele by kosztami ich nie obciążyć….ile tego lodu mogło być..to nie strop z betonu…szkoda jak pisałem rodzin..