Giżyccy policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności śmierci mieszkańca województwa lubelskiego. Jego ciało zostało wyłowione w sobotę po południu z jeziora Tajty.
W miniona sobotę (09.09.2017 r.) do Komendy Powiatowej Policji w Giżycku zgłosił się mieszkaniec Lubartowa, który zawiadomił funkcjonariuszy o tym, że zaginął jego znajomy, z którym przyjechał do portu nad jeziorem Tajty w miejscowości Piękna Góra. Obaj mężczyźni mieli wyruszyć jachtem na szlak jezior mazurskich.
Z relacji zgłaszającego wynikało, że w dniu przyjazdu, wspólnie z innymi dwoma żeglarzami biesiadowali do późnych godzin nocnych. Około godzin 1:00 w nocy trzej mężczyźni zeszli pod pokład jachtu, natomiast Mateusz C. został na pokładzie, gdzie usiadł na ławeczce znajdującej się na rufie. Po około jednej godzinie żeglarze ponownie wrócili na pokład, lecz znajomego już nie zastali. Podjęli poszukiwania na własną rękę lecz bez rezultatów, w porcie go nie znaleźli. Rozeszli się do swoich jachtów.
Następnego dnia z uwagi na to, że Mateusz C. nie wrócił na jacht, mężczyzna postanowił zgłosić ten fakt policji. W trakcie wykonywania czynności poszukiwawczych, zaginiony 48-latek został odnaleziony w basenie portowym jeziora Tajty. Z wody został wyciągnięty przez płetwonurków PSP w Giżycku.
Ciało mężczyzny zostało zabezpieczone do sekcji. Teraz funkcjonariusze pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności utonięcia mężczyzn
KPP Giżycko