Lokalne wycieczki pozwalają nam odkryć miejsca bliskie, które do tej pory były nam nieznane lub poznać na nowo te, o których zdążyliśmy już zapomnieć.
Kilkugodzinny wyjazd na łono natury, zwiedzanie zabytków pozwala odetchnąć od miejskiego zgiełku i zabiegania. Czasami wystarczy wyjechać kilka kilometrów poza Giżycko, aby znaleźć chwilę spokoju, idealne miejsce na spacer lub wycieczkę rowerową.
Raz w tygodniu chcielibyśmy Wam zaprezentować miejsce na Mazurach, które warto odwiedzić. Wybrać się na kilka godzin w sobotnie lub niedzielne popołudnie. Cykl zatytułowaliśmy „Weekend z Gizycko.info”. Mamy nadzieję, że dzięki nam zamiast jesiennej chandry czeka Was miły i aktywny wypoczynek.
Dziś wybraliśmy się w okolice Kruklanek (15 km od Giżycka), by obejrzeć ruiny zburzonego mostu kolejowego. Była to jedna z najdłuższych konstrukcji mostowych na Mazurach, która swoją wielkością ustępowała tylko mostom w Stańczykach. Budowla powstała w 1908 r. Przez wiele lat, do końca II Wojny Światowej most stanowił element traktu kolejowego łączącego Kruklanki z Oleckiem. W 1945 r. most został wysadzony przez miejscową ludność, miało to zapobiec grabieżom tych terenów przez wojska radzieckie.
Zobaczcie materiał wideo.
Piotr Suchta
zwalony a nie zburzony most