Do niebezpiecznej sytuacji doszło na jednej z łodzi zacumowanej w porcie w Rynie. Na jachcie wybuchła butla z gazem.
– Dziś, o godzinie 8:29 uruchomiła się syrena alarmowa przy naszej remizie. Wyjazd do portu w Rynie, na jednej z łódek doszło do wybuchu gazu. Na miejsce udają się również zastępy z Rynu i Giżycka. W wyniku wybuchu jedna osoba została poparzona. W chwili naszego przyjazdu na miejsce, działania prowadzą strażacy z Rynu i Giżycka. Wraz z załogą karetki wodnej udzielają pomocy osobie poszkodowanej. Na miejsce wysłany zostaje również śmigłowiec LPR, który ma zabrać poszkodowanego do szpitala – relacjonują strażacy z OSP Sterławki Wielkie
W działaniach udział brały zastęp OSP Sterławi Wielkie, 2 zastępy OSP Ryn, 2 zastępy PSP Giżycko, karetka wodna, śmigłowiec LPR oraz patrol policji.
Wybuchy gazu na jachtach były, są i będą. Jachty w przeciwieństwie do mieszkań, altanek czy przyczep campingowych nie mogą mieć obowiązującej w obecności instalacji na cięższy od powietrza gaz LPG wentylacji dolnej ponieważ by zatonęły. Można uniknąć zagrożenia zastępując jachtowe kuchenki gazowe spirytusowymi. Może czas najwyższy usankcjonować prawnie zakaz użytkowania gazu LPG na jachtach, chociaż uderzy to w interesy importerów i dystrybutorów osprzętu jachtowego oraz czarterodawców?
Nieadekwatne siły i środki…..
A po czym wnioskujesz?
To wreszcie co wybuchło, gaz czy butla z gazem? Jaka jest różnica to autor artykułu powinien dowiedzieć się już w szkole.
Serio ? A gaz to nie w butli jest to ty się zdecyduj
Może on uważa, że żaglówka miała stałe podłączenie z gazowni
Skąd wiadomo, ze to żaglówka? Napisane ze jacht a może motorowy?
Na zdjęciach zamieszczonych w innych artykułach na powyższy temat pokazane jest że to żaglówka. Typowe czarterowe mazuranckie koromysło.
Gdyby wybuchła butla z gazem to śmigłowiec już by tam raczej nie był potrzebny, natomiast jak wybuchnie gaz, a tak naprawdę zapali się mieszanka gazowa to efekt jest taki jak w tej sytuacji. Sami strażacy stwierdzili ze wybuchł gaz a nie butla i o ile pismak w tytule napisał poprawnie o tyle już w samym artykule napisał coś innego. Tez za trudne?
Byłem na miejscu w porcie 5 jachtów obok, nie wybuchła żadna butla z gazem, właściciel jachtu probował uruchomić lodówkę gazową a że nie chciała uruchomić się od razu nazbierało się na tyle gazu wewnątrz kabiny że po pojawieniu się iskry tak walnęło że aż jacht podskoczył na wodzie, na szczęście nie była to butla bo właściciel mógłby zginąć.