Wczoraj (9.08) na DK 63 w miejscowości Kąp (zjazd na Suwałki) doszło do wypadku auta, którym podróżowały dwie osoby. Na miejsce zadysponowano 2 zastępy JRG Giżycko, 2 OSP Miłki, 3 patrole policji oraz pogotowie ratunkowe.
Oficer prasowy giżyckiej policji asp. Iwona Chruścińska poinformowała, że zgłoszenie o wypadku dyżurny policji otrzymał w niedzielę o godzinie 17:14.
– Kierująca peugeotem, mieszkanka Kolna, na łuku drogi nie dostosowała prędkości do warunków drogowych i wjechała do przydrożnego rowu.
Kierująca autem nie odniosła żadnych obrażeń. Natomiast pasażer, 21-letni mieszkaniec Kolna, z obrażeniami ciała trafił go giżyckiego szpitala.
W czasie prowadzonych działań ruch na drodze był całkowicie zablokowany
drzewa szkoda
…
jednak lepiej na drzewie naturalną selekcję kończyć, niż na zwierzynie leśnej
niestety u nas każdy ciśnie ile tam fabryka dała. sam jak jeżdżę i widzę znak ograniczenie do 50 czy 70 to tyle jadę, tym bardziej w terenie zabudowanym. Ale zawsze znajdzie się jakiś Janusz albo Grażyna co musi mnie swoją 20 letnią audi czy innym passatem wyprzedzić, bo przeciez ona czy on bezpiecznie jeździ i jest królem drogi. I później tak się kończy cwaniakowanie
Lepiej 10 – 20 km wolniej jechać i spokojnie dojechać
To prawda A nie tak sadzić i na takim ostrym zakręcie masakra
Byłam przy tym wypadku mało mnie nie zachaczyla tym samodem jaki to strach jest
Jechać wolniej i spokojniej to prawda ale pamiętajmy że ktoś może w nas wjechać bo jak patrzę co się dzieję….. Brak słów trzeba mieć oczy do okoła głowy.