Łupem złodziei może paść wszystko co można zamienić na gotówkę. Nawet stare XIX-wieczne ogrodzenie nagrobków. Tak jak to było w przypadku cmentarza ewangelickiego w gminie Węgorzewo. Tu jednak złodziej nie zdawał sobie sprawy z jak wartościowym przedmiotem miał do czynienia. Zdemontował metalowe ogrodzenie warte 7 tys. zł, a następnie sprzedał je na skupie złomu za… 130 zł. Jak tłumaczył funkcjonariuszom chciał „zarobić parę złotych”.
Wszystko zaczęło się na początku lutego (06.02.2017) od informacji, do jakiej dotarli węgorzewscy dzielnicowi, że na skupie złomu znajdują się dość nietypowe metalowe elementy. Funkcjonariusze po sprawdzeniu kontenera, zauważyli znajdujące się tam niestandardowe elementy ogrodzenia. Policjanci zdążyli zabezpieczyć je w ostatniej chwili przed wywiezieniem złomu ze skupu. Jak ustalili, ogrodzenie pochodziło z cmentarza ewangelickiego w miejscowości Prynowo. Po złożeniu zawiadomienie przez węgorzewską gminę, która jest właścicielem tego terenu, oszacowano wartość skradzionego mienia na ponad 7 tys. zł.
Węgorzewscy kryminalni już dzień później (07.02.2017) ustalili i zatrzymali podejrzanego w sprawie tej nietypowej kradzieży. 26-latek od połowy stycznia zdemontowane elementy ogrodzenia przygotowywał do wywiezienia na skup złomu. Jak tłumaczył policjantom, potrzebował „pare złotych, bo nie miał pieniędzy”.
Mieszkaniec Węgorzewa nie zdawał sobie sprawy z tak dużej wartości ogrodzeń pomników. W sumie sprzedał ponad 200 kg metalowych elementów, za które otrzymał… 130 zł.
26-latek usłyszał już zarzut, do którego się przyznał. Za kradzież grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło:KWP Olsztyn (AF/TM)